Regularnie zarybiany Słok to łowisko chętnie odwiedzane przez miejscowych wędkarzy. Przeważają zwolennicy lekkiej gruntówki, którzy na pikera lub tradycyjne zestawy ze sprężyną łowią okazałe leszcze, płocie, wzdręgi, liny i karpie. Najlepsze przynęty to ochotka, biały robak i konserwowa kukurydza. Duże karpie i pojedyncze amury ze starych zarybień są łowione rzadko, bo mało kto nastawia się tu na okazy.
Amatorzy drapieżników wywożą zestawy z żywą lub martwą rybką. Łowią przede wszystkim sandacze średniej wielkości, choć nie brakuje też sztuk o wadze ponad 5 kg. Od czasu, gdy amury wytępiły roślinność, szczupaków jest w zalewie tak mało, że traktuje się je jako przyłów. Okoni jest sporo, ale sztuki powyżej 40 cm trafiają się rzadko.
Od czterech lat zalew jest zarybiany także sumami. Pierwsze z nich przekroczyły już wymiar ochronny. Ponieważ w zalewie nie ma uklei, podstawową przynętą na drapieżniki jest mała płotka. Wędkarze spiningujący z brzegów lub z łodzi nastawiają się głównie na okonia.
Opis z 2019r.
Płatność
https://www.pzw.org.pl/40/cms/21531/ezezwolenia_aprokresowe
Regulamin połowu ryb