Pierwszy raz wybrałam się na kilkunasto godzinną wyprawę na sumy 😊
Oczywiście była to również moja pierwsza nocka 😉
Wybrałam się do znajomego na Wisłę to była długa podróż bo około 600 km od domu ale uważam że było mega warto !
Miałam okazję zapoznać się z całą elektroniką jaka widnieje na zdjęciach i powiem Wam że robi wrażenie🤯 jak to wszystko idzie do przodu 🤯 Ale również wchłonęłam ogrom wiedzy na co ?po co? gdzie ?kiedy? czy dlaczego?
Nocka zapowiadała się mega do póki nie zaczęło padać a razem z deszczem przyszła mega burza i musieliśmy się schować i doczekać ten czas 🤭 słyszałam gdzie takie plotki ze po burzy lepiej biorą 😅
ale sumy nie były chętne tego dnia 😏wychodziły takie 2 m do przynęty ale przywitały się i odpłynęły 😝
Dopiero nad ranem udało się złowić swojego pierwszego suma radosc nie do opisania nie interesowało mnie jakich wymiarów on był bo w końcu miałam swoją pierwszą tego gatunku rybę której wcześniej nawet nie widziałam na żywo 😍 jakoś nigdy nie interesowały mnie wcześniej ale po zlowieniu pierwszej ryby przepadnięcie!
One są piękne! To nic że później wszystko jest w szlamie 😅 🤭
Mam nadzieje ze będzie mi dane kiedyś powalczyć z jakimś gigantem bo mam nadzieję że to nie ostatnia moja wyprawa !
Polecam każdemu spróbować takiego przeżycia i nie zamykać się na jeden gatunek tak jak kiedyś ja 😏
Mówiłam że będę łowić tylko szczupaki i koniec 🤯później doszły okonie sandacze i teraz sumy 😀 dobrze ze wybiłam sobie z głowy takie głupoty 😂 miłego !