Szczecińskie bulwary to miejsca odwiedzane rocznie przez tysiące osób.
Do tego miasta ściąga je głęboki kanał na którym w okresie zimowym bytuje niesamowita ilość sandacza. Złowienie na tej wodzie sandacza nie stanowi zbyt dużego problemu za to złowienie większego osobnika to już nie lada wyczyn postaram się wam opisać jak połowić tych pięknych ryb w tym pięknym mieście.
Na początku ostrzegam że przyjeżdżając do Szczecina musicie się nastawić na widok beretowanych ryb w przedziale 40cm presja wędkarska jest tu makabryczna. A więc jak łowię tutaj ryby większe 60-80cm 🤔. Przede wszystkim unikam wędkarzy co jest dosyć ciężkie oraz unikam wypadów weekendowych gdzie momentami niema mjejsca aby pomoczyć kija. Ryb szukam głównie nocą mniej więcej 30 minut od zapalenia oświetlenia w tedy cała drobnica gromadzi się pod burtą a za nią gromadzą się sandacze używam wędziska o akcji fast i ciężaże wyżutowym do 42g, kołowrotka w rozmiarze 4000 i plecionki o grubości 0.12 obowiązkowo daje 70cm przypon z flurocarbonu o grubości 0.40. Przynęty uzbrajam w 5-10g główki (zależy od uciągu wody) Przynętę staram się podbić na około 50cm nad dno zazwyczaj nie używam kołowrotka tylko samego kija. Z przynęt która używam mogę wymienić blinki shady kongera vertical minnow tej samej firmy oraz shadtez holow od firmy Westin przynęty zamykam w 10-16cm zależy od żerowania tych pięknych ryb.Kończąc mój wywód polecam łowić nie szablonowo,unikać ludzi i przede wszystkim zabrać sporą ilość przynęt.
POZDRO💪🏻