Witajcie, długo mnie nie było ale powracam i będę teraz dodawał artykuły z ciekawych wypadów, myśle ze częściej. Dużo się nowego nauczylem przez ten rok nowych technik, nowych przynęt i coraz bardziej lubię metodę spinningu w wędkarstwie. Wcześniej to było tak ze lowilem na spinning ale nie orzykladalem do tego jakiejś szczególnej uwagi i efekty były słabe. Teraz myśle ze mam większe doświadczenie w tej dziedzinie, oczywiście jeszcze się uczę i nie uważam się za jakiego pro spinningiste ale w tym roku a jest dopiero lipiec złowiłem więcej ryb niż ostatnie pare lat wcześniej hehe. Byłem w różnych miejscach zaczynajac od Odry po jej odnogi, starorzecza, kanały. I tak trafiłem na miejsce myśle ze jedno z najlepszych miejsc do spinnigowania czyli kanał żeglugowy we Wrocławiu, a w tym poście chciałbym opisać jego cześć która znajduje się przy bardzo fajnym i rozwijającym się osiedlu Olimpia port. Wzdłuż kanału biegnie ścieżka dla tych co lubią spacerować oraz jeździć rowerami, co jakiś czas są zejścia gdzie można zrobić zasiadke na spławik, grunt czy tez spinning. Jeszcze na bialoryb tam nie lowilem ale na pewno spróbuje, narazie to tylko spinning i to z fajnymi efektami. Głównym celem są bolenie, rzucają się wszędzie ale mimo ze jest ich dużo to nie tak łatwo je złapać, odprowadzają przynętę pod same nogi i nie chcą brać, drugim gatunkiem to okoń pływają ładne okazy, znajomy pobił tam swój PB ponad 41 cm. Ja narazie połapałem tam okonki Ok 20-30 cm nic większego ale jest frajda bo te mniejsze atakują jak głupie szczególnie na boleniowe Sieki jak je zatrzymasz podłączasz prowadzenia to przy opadzie migoczą i wtedy następuje atak okonia. Trzecim gatunkiem to szczupak który kryje się przy brzegach i zarośniętych dnach. Dobrymi przynetami na niego są gumy typu westin kolory ciemne gdyż woda tam jest czysta. Koniec części pierwszej :) Polamania życzę.