Sama przez wiele lat żyłam w przekonaniu, że o ile Zig Rig może być stosowany przez cały rok to tak naprawdę łowienie z powierzchni jest raczej typowym sposoem dla cieplejszych pór roku. Do tej pory sama jestem potwornie zdziwiona, jednakże po wielu latach musiałam zmienić moje przekonanie i teraz mogę śmiało napisać - karpie można łowić z powierzchni nawet podczas najzimniejszych pór roku, a idealnym tego dowodem jest ten oto karp złowiony na przynętę podaną na samej powierzchni wody.
Kilka dni temu wybrałam się na kilka godzin nad wodę. Przez większość tego wypadu panowała totalna cisza - szczerze mówiąc byłam przekonana, że wrócę do domu bez ani jednego brania. Znajomy, który przyszedł mnie odwiedzić zasugerował abym spróbowała założyć kawałek chleba i sprobować złowić karpia z powierzchni. Jeśli mam być szczera myślałam, że chce sobie ze mnie po prostu pożartować.
Jednak po chwili postanowiłam ściągnąć szybko jeden z zestawów i go przerobić. Założyłam specjalny spławik do łowienia z powierzchni oraz wykonałam baaaardzo długi przypon z linki polecanej do Zig Riga. Na hak założyłam spory kawałek chleba, który zamoczyłam w liquidze o smaku kokosa z migdałem. Przed zarzuceniem zestawu do wody wrzuciłam kilka kawałków chleba. Długo czekać nie musiałam. Już po chwili zaobserwowałm karpie wręcz pożerające chleb, tak więc od razu zarzuciłam tam swój zestaw. Branie było tylko kwestią kilku minut. Karp w błyskawicznym tempie pożarł mój kawał chleba i zaczął się niezwykle emocjonujący hol, ponieważ zestaw był bardzo delikatny. Po chwili na brzegu zawitał ten oto piękny pełnołuski okaz.
Jak widać łowienie z powierzchni może być bardzo dobrym wyborem nawet teraz, podczas najzimniejszych pór roku. Pamiętajcie, że czasem warto zaryzykować bowiem może nam to często uratować zasiadkę karpiową - tak jak było to w moim przypadku!