Śmiało mogę napisać, że po prostu kocham łowić jesienne karpie, które teraz nabierają dodatkowe kilogramy przez zbliżającą się już coraz większymi krokami zimą. Wśród wielu wędkarzy przyjęło się błędne założenie, że karpie będące rybami ciepłolubnymi jesienią, czy zimą nie są chętne do współpracy - cóż. Nic bardziej mylnego. Odpowiednie przygotowanie do wyjazdu nad wodę oraz dobra organizaja połączona z logicznym podejściem może zakońćzyć się ogromym sukcesem.
Kilka dni temu postanowiłam odwiedzić jedną z moich ulubionych w okolicy wód, która położona jest w samym centrum przepięknego lasu. Łowiłam z marszu bez wcześniejszego przygotownia miejscówki. Po przyjeździe nad wodę, którą znam bardzo dobrze - dosłwonie znam ją jak własną kieszeń. Pomimo tego sięgnęłam po wędkę z moją mobilną echsondą. Dlaczego? O tej porze roku można natrafić na karpie, które się grupują w jednym miejscu. Niestety tym razem nie udało mi się niestety tego namierzyć, jednak zauważyłam na ekranie telefonu w kilku miejsach spore okazy, obstawiam, że na 100% były to karpie. Niedaleko takiego własnie miejsca postanowiłam położyć mój zestaw.
Tym razem łowiłam z rzutu - jednak zastosowałam moje krótkie wędki te same, które używam do wywózki, ponieważ są bardzo delikatne i sprawdzają się bardzo dobrze podczas delikatnego holowania.
Na włosie zagościły 2 waftersy o moim ulubionym w ostatnim czasie smaku - belachan, czyli sfermentowana krewetka. Kulki mają specyficzny zapach, jednak karpie go po prostu kochają. To jedna z moich ulkubionych przynęt na zimne wody. Kulki znajdują się w opakowaniu z boosterem, dzięki czemu ich zapach jest naprawdę intesnwyny a w wodzie szybko zaczyna się on rozchodzić wabiąc karpie.
Sam booster z kulek nie jest oczywiście zanęta. Do tego celu sięgnęłam po rozpuszczalne woreczki PVA, pamiętajmy aby o tej porze roku wybierać te polecane na zimne pory roku - są one cienki i szybko się rozpuszczają. Ja dodatkowo zawsze za pomocą igły wykonuję kilka dziurek.
W środku PVA znalazł się oczywiscie mikro, 2mm pellet o smaku sfermetnwoanej krewtki, podobnie jak kulki na włosie.
Przez kilka godzin na zestawie panowała grobowa cisza, dosłwonei kilka minut przez moim powrotem do domu pokazała się ogromna rolka i na brzegu zawitał ten oto przepiękny karp.
Ciepło nad wodą to podstawa - nie zapomniejscie o gorącej herbatce.