Bardzo częzto pytacie mnie jakie przypony najczęściej używam - bez wątpienia do jednego z najcześciej stosowanych mogę zaliczyć łamanego D-riga.
To przypon, który używam kiedy łowię na kulki o neutralnej wyporności, czyli waftersy. Czasem zdarza mi się stosować także pop upy, kilka ziaren kukiurydz, a nawet bałwanki. Ten przypon ma naprawdę szerokie spektrum zastoswoań - dzięki temu, że przynęte za każdym razem zakładamy na nowy odcinek nici nie musimy się martwić, że przynęta będzie albo za mała, albo za duża.
Przynzam szczerze, że stosując ten przypon jeszcze nigdy nie spięłam karpia. Na pierwszy rzut oka może wyglądać na skomplikowany, jednak nie jest. Po kilku próbach jego wykonania będzie to dla was naprawdę bardzo proste.
Poniżej zaprezentuje wam jak poprawnie go wykonać w ciągu dosłownie kilku minut.
1. Na sam początek potrzebujemy:
- Fluorocarbon 25Lbs
- nóż / nożyczki
- zaciski x 2 oraz cążki do nich
- krętlik z oczkiem
- mikro krętlik
- haczyk
- tulejka antysplątaniowa
- nić do przynęt
- igłę
- waftersa
- zaciągacz do przyponów
- zapalniczkę
2. Wykonujemy pętelkę, którą owijamy wokół haka kilka razy (od strony trznka) i zaciskamy łapiąc za oba końce fluorocarbonu.
3. Po wykonaniu powyższsgo kroku powstanie piękny węzeł na naszym haku.
4. Ucinamy niepotrzebny fragment fluorocarbonu.
5. Na widoczny fragment nakładamy mikro krętlik.
6. Po nałożeniu krętlika należy przelożyć odcinek fluorocarbonu przez oczko, następnie owinąć trzonek nim kilka razy i ponownie przełożyć przez oczko - oraz oczywiście mocno zacisnąć.
7. Następnie należy na fluorocarbon nałożyć zacisk, przełożyć przez oczko w krętliku i ponownie przełożyć przez zacisk.
Mamy już wykonaną najbardziej skomplikowaną część przyponu, w drugiej części tekstu pokaże wam jak wykonac go do końca. Mam nadzieję, że i on zostanie jednym z waszych ulubionych przyponów.