Pierwsza wyprawa na łowisko,, Zgoda" i ku mojemu zaskoczeniu wynik końcowy zasiadki byl mega zadawalajacy, lecz nie do końca. Byłem tam z moim Teamem, każdy z nas lowil swoją metodą - nęcenie również było u każdego z nas inne. Ja poszedłem w prostotę czyli klasyczny włos i,, bałwanek,, na włosie kulki 18mm (3 zestawy na śmierdziele i jeden badawczy na słodko) i (3x🐙🦂 1x🍓) po pierwszej nocy chlopaki wyciągnęli po jakies 3 ryby w przedziale wagowym 5-9 kg i od następnego dnia zacząłem się zastanawiać dlaczego u mnie nawet przysłowiowego,, Pii-ka" nie było, ale po mimo to nie zmieniałem taktyki i drugą noc również przesiedziałem patrząc na chłopakow jak cieszą się holami ryb😑 I W końcu po mniej więcej 48h u mnie wyjazd i zameldował się pierwszy karpiszon o wadze 14.00 kg więc siły mentalne wróciły na dalsze działania. Przewiozłem wszystkie zestawy ale w tym momencie zwracałem uwagę bardziej na kładzenie zestawu w wodzie ponieważ pogoda nam nie dopisywała i moim zdaniem były za lekkie zestawy i w połączeniu z silnym wiatrem ten zestaw lądował kilka metrów od miejsca zaneconego, zapewne dla tego brania byly długo wyczekiwane. Jakąś lekcje wyciągnąłem z tego lowiska napewno bo do końca zasiadki wpadly dwa P. B karpia(16.500kg) były również mniejsze (10.00kg, 12.300kg,)i amura pierwszy (12.00kg)i drugim podbilem stawke(14.100kg) i około 10 mniejszych karpi 5-10 kg nie zabrakło również kilku spinek.
Wywózek robiliśmy pontonem, klasycznie na tym lowisku pod przeciwległy brzeg, nęcenie było dosyć skromnie kulkami z mixem peletu.
Podsumowując tą wodę to jest mega zajebista, super klimatyczna i dzika a hol nawet małego karpia daje frajdę. Napewno tam pojedziemy jeszcze nie raz może kiedyś wpadnie jakiś filmik bo niestety pogoda nie dala nam nawet chęci nagrywania...🐟💪Pzdr