Moje miejsce na ziemi.
Niestety już koniec roku 2020. Początek przygody z wędkarstwem, ale niestety koniec sezonu... Choć chciało by się jeszcze połowić 😜 4 miesiące przerwy i wracamy z nowymi pomysłami nad staw.
Łowienie zacząłem trochę późno bo od października ale złapałem straszną zajawkę ☺ Na staw koła PZW nr 20 w Starym Sączu udało się wpaść tylko 2 razy ale to wystarczyło by zakochać się w nim na długie lata 💕 Staw znajduję się nieopodal miejscowości Stary Sącz w malowniczym otoczeniu lasku. W niedalekiej ogległości znajduję się również tzw. "Bobrowisko", obszar bytowania bobrów, obszar pod całkowitą ochroną. W nim też czasem można dostrzec "koła" na powierzchni, ciekawość mnie zżera co mógłbym spotkać w wodzie ale zakaz połowu to zakaz połowu.
Ponadto udało się zdać egzamin na kartę wędkarską i dołączyłem do koła PZW nr 20 Stary Sącz w którym jestem do dnia dzisiejszego.
Tzw. Cypel, tam zaczynałem swoją przygodę która trwa do dziś... Magiczna miejscówka.
W pamięci na pewno zostanie mi moja pierwsza zasiadka nocna. Trochę za późno wpadliśmy na ten pomysł bo w połowie października 😂 Na satwie byliśmy już o 8 rano. Dzień przywitał na słoneczkiem ale w nocy pogoda odwróciła się o 180 stopni. Temperatura spadła do 4 stopni, padał rzęsisty deszcz więc temperatura odczuwalna była na lekkim minusie 😂😂 Udało się przeżyć 😜 Wspomnienia zostaną na całe życie 🎣
Łowienie kończyłem na prywatnym stawie u wujka ☺ Staw znajduję się w środku lasu w malowniczym otoczeniu gór. Oprócz pracy (czyszczenie stawu, ogarnianie okolic stawiku) zrelaksowałem się przednio ☺ Wujek przed zimą chciał odłowić nadmar pstrąga ze stawu i stwierdziliśmy że można to zrobić wędką, a nie siecią 😜 Decyzja trafiona w punkt. Pstrągi brały pięknie, walczyły jak szalone. Oprócz dobrej zabawy złapałem trochę doświadczenia w łowieniu na spławik ☺ Udało się złowić 20 pstrągów tęczowych. Największy z nich miał 34 cm i ważył 480 gram.
Podsumowując:
-Staw koła PZW nr 20 w Starym Sączu - 3 ryby
1 jesiotr
1 karp
1 karaś
-Staw u wujka - 20 ryb
20 pstrągów tęczowych
W sumie na początek przygody udało się zapłać 23 rybki.
Kończyłem ten rok z nadzieją że kolejne lata pokażą że wędkarstwo będzie moim największym hobby i będę w nim bardzo dobry... I nie myliłem się 😜
Zapraszam do lektury kolejnych części mojej historii 🎣