Szybki wypad z method feeder.

Hubert Wójcik Polska
Hubert Wójcik
18. 06. 2023

Cześć Wam, dziś wybrałem sie z method feeder na Łowisko Specjalne Okoń-Wodoociągi w Częstochowie. Z racji tego, że rozpocząłem przygotowania do zawodów, które odbędą się niebawem zdecydowałem trochę bardziej poświecić się tej metodzie połowu. Plan był prosty przetestować sobie nowozakupiony towar z Feeder Bait. Ostatnio wszedłem i uczepiłem się na dobre tej firmy, tak zachwalanej w wędkarskim towarzystwie methodowców. Mam manię dzielenia się swoimi wynikami znad wody na bierząco ze swoimi odbiorcami prowadząc wędkarskie social media. Cieszyłem się na myśl, że spędzę kolejne kilka godzinek nad wodą łowiąc na metodę, na którą de facto przerzuciłem się ze spławika. Na początku po rozeznaniu dowiedziałem się, że w miejscu, na którym usiadłem wędkarz złowił karpia, amura i karasie. To był dobry znak, byłem optymistycznie nastawiony do dzisiejszego wędkowania, ćwierkające ptaki, piękne słoneczko przebijające się sposród chmur dało naprawdę cudowną otoczkę. Można by rzec, że chciałoby się zostać na zawsze w tym miejscu, żeby czas się zatrzymał.

Czas na rozrobienie 2mm pelletu słodka kukurydza od Feeder Bait, ja patent mam na to taki, że maczam go 2 min. po czym odstawiam na 30 min., by doszedł do siebie. Zanętę również o tym samym smaku rozrobiłem na 10 min. przed pierwszym zarzuceniem wędziska. Niczym nie dopalałem towaru mimo, że miałem boostery czy zalewy lecz chciałem zobaczyć jak spożywka zachowa się bez żadnych dodatków czy to zanętowych czy przynętowych. Gdy już pellecik doszedł do siebie założyłem podajnik 30g i podałem zanętę z pelletem robiąc z niego swego rodzaju czapeczkę. Na bagnet powędrował mini ślimak Competition Karp również z tej samej firmy. Zarzuciłem wędkę mniej więcej na 45/50m to łowisko charakteryzuje się równym dnem i równą głębokością. Woda w dniu dzisiejszym miał ok. 20 stopni co dało jasny sygnał, że powinienem spodziewać się żerującego karpia bądź amurka. 

Na pierwsze branie nie musiałem zbyt długo czekać, wędka ugieła się przy szczytówce i razem z armem poszła w prawo niczym torpeda, dawno takiego brania nie miałem gdy zaciąłem wiedziałem, że to nie będzie mała ryba. W momencie poszła mi w prawo co zmusiło mnie do tego, by troszkę na agresywniej podejść do holu ryby. Gdy uporałem się z trudnościami karp pojawił się w moim podbieraku, po zważeniu okazało się, że miał 4,5kg co na zawodach rangi, której będę startował dawałby naprawdę dobry wynik. Ponadto dołowiłem kilka ładnych karasi i dużego leszcza.

Full article is accessible for registered users only

Full article is accessible for registered users only

Fishsurfing logo
Fishsurfing
The world of fishing
1.1M+
pobrań
Ocena 
4,7
Ribbon
Za darmo